Tu żeśmy z Olkiem poszaleli…
Jeśli myślisz, że w edukacji językowej trzeba pisać… to masz rację. Zwykła kartka, zeszyt – to są bardzo praktyczne narzędzia do nauka języka. Tyle, że uczniowie ich nie lubią. Są takie SZKOLNE.
W pracy indywidualnej z uczniem mam możliwość pracować kreatywnie – co nie znaczy, że z grupami nie pracuję kreatywnie. Tu wykorzystałam balon. Trochę trudniej się po tym pisze; trzeba się bardziej skupiać… ale i tak następuje kodowanie językowe. Jest szansa, że mózg przyswoi strukturę (albo i ze dwie), którą użyje we właściwym momencie. I o to nam chodzi. Zamiast stękać, że “znooowu to pisaaniee” mamy zabawę w pisanie.
Moi uczniowie pisali już po liściach, papierkach po lizakach, na plakatach, które zalegały w szafce. Pisaliśmy o przyjaciołach, o szkole, o marzeniach. Olek pisał o przygodach jeżyka, który zgubił się we mgle.
Pisanie pomaga złapać myśl i powoli ją zakodować w wybranym języku. To ważne ćwiczenie. Nie warto go pomijać.
Zapraszam po lekcje polskiego.
[su_frame]Uczę polską młodzież w zakresie realizacji podstawy programowej polskiej szkoły. Klasy 4-8 oraz szkoła średnia.
Uczę polskiego, jako obcego. Pomagam obcokrajowcom zaadaptować się do życia w Polsce.
Ich helfe Ausländern, sich an das Leben in Polen anzupassen. Ich unterrichte Polnisch.
Я помогаю иностранцам адаптироваться к жизни в Польше. Преподаю польский.
I help foreigners to adapt to life in Poland. I teach Polish.[/su_frame]